Nowe serce
Dostał Jan nowe serce, serce kobiety, serce młode. Zmiękła dusza Jana ale broda dalej mu rosła.
współczesna twórczość literacka w świetle historii
Dostał Jan nowe serce, serce kobiety, serce młode. Zmiękła dusza Jana ale broda dalej mu rosła.
Życzę ci kochany:
Rogalika złocistego
Do herbaty o poranku
Gdy rosa srebrzy trawniki
Mglistych promieni
Za oknem
I w ogrodzie
Koszyka jabłek
Pachnących szczęściem
Zerwanym o świcie
Rubinowych zdarzeń
I pod poduszką
Kwiatów polnych z marzeń
Strumienia co mieni się
Topazem
Gdy siedzisz
Na ławce
By wsłuchiwać się z zachwytem
Jak szemrze i pluszcze
Dotykając tęczy
Letniego popołudnia
Bez pośpiechu
I opowieści
przyjaciół o zmierzchu.
kiedy dwoje trwa w milczeniu
w tym samym uczuciu
czy to jeszcze cisza
jesteś moją 11 w nocy
kiedy dzwoniłam bo nie mogłam zasnąć
jak piosenka którą pomijam
ale nie usunęłam z polubionych
jak sen
który pamiętam do połowy
ale wiem, że był dobry
bo budząc się
uśmiechałam się przez chwilę
listem
od którego odchodzę
i choć koniec nam już nie grozi
to stawiam kropkę w połowie,
a papier pachnie wodospadem,
udaję, że to tylko szum
wrócam znów inną drogą
do kieszeni wpadło
kilka kropel naszego deszczu
i noszę je przy sobie
zamiast odpowiedzi
białoskrzydłe myśli wysyłam
przykładam ostatnią zapałkę
by most podpalić
w koronach drzew i zachodzącym słońcu
wypatruję sensu
wszędzie dostrzegam jedną tyko twarz
a wiatr szepcze jedyne zdanie
o czasie i miłości
jedna w pamięci melodia
bym nie wierzył w to co mówią
nie pytając o odległość i czas
każdym świtem stwarzam na nowo świat
i ciebie
stawiam czarne żagle
i wolno puszczam ster
niech dryfuje łódź pośród nocnej czerni
dokąd zawieje wiatr
wiem że się spotkamy o świcie
przecież wszystkie podróże
mają ten sam koniec
Świat wstrzymał oddech
a w piwnicy
zaczęło się lato.
Na dłoni
zamiast zabawki —
pierwszy oddech.
Światło świecy
odcina cień matki
od cienia gruzu.
Pierwszy krzyk
rozrywa powietrze,
które pachnie pyłem.
W ciemności
pulsuje światło,
jeszcze nie wie, że jest kruche.
Dostaje od Boga
betonową
linię życia.
Ładne, tekst i muzyka... Pozdrawiam:)
Póki co "Biały kieł" nie czeka w kolejce do czytania... Jako dziecko byłam zachwycona.... Może czas sięgnąć po film....
:) Pozdrawiam
Bardzo lubię Twoje recenzje. Ale Londona nie chciałam nigdy przeczytać, pamiętam, jak mnie tato namawiał na czytanie "Białego kła" ,…
:) pozdrawiam