lęk oczu… niepokój ust
kładzie słowo cień na zdanie
przymknięcie oczu ujawnia
że widzisz coś jeszcze
uśmiechem wypowiedziane
milczenie tych słów
unosi żal
gdy leci anioł
dobrze wie
iż zabolą
końcówki skrzydeł
wśród morza łez Boga
które ma nad światem
widzę te które ma nade mną
bo jak rozkwitać
tak również gasnąć
można
przy swoim szczęściu
i… jestem
trzecim
gwoździem
w stopach Zbawiciela
Świetny tekst! W moich klimatach. 🙂
🙂
pozdrawiam