Zguba
Zgubiłam czerwone światło, czerwone… , czerwone usta,
było minęło, pstryk.
współczesna twórczość literacka w świetle historii
Malkontenci narzekają na to, że nie mają na co narzekać.
Kiedy nauczono cię, że nie masz prawa oddychać,
odzywać się, nawet wyrwana do odpowiedzi,
gdy twoje zdanie zupełnie nic nie znaczy, a ty,
jesteś tylko cieniem,
milczysz. Kiedy tuziny oczu wpatrzone w ciebie,
jakbyś wiedziała dobrze czym to się skończy.
Pół wieku milczenia, życia przez pryzmat wyobraźni.
Jedynie pióro dłutem, ustami, pędzlem,
którego wyrwać nikomu się nie udało.
Milczenie nic nie znaczy, podobnie jak moje słowa.
Uczucia schowane w kieszeń, tą ukrytą,
by nikt ich nie wyrwał, nie zniszczył, nie naraził.
Dopóki są nie wypowiedziane, nikt ich nie znajdzie.
Dopóki nie zna, nie zniszczy ich, albo kogoś innego.
Dla dobra wszystkich, niechaj zostaną tajemnicą,
energią cichą rozpylającą uśmiech i dobro.
Niechaj będą milczeniem, które jest w stanie przetrwać
cieniem mojego echa, którego nocą nikt nie dostrzeże.
***
12.11.2024 r.
* tylko czemu kruszysz mur?
Drogi Mistrzu,
Dziękuję Ci za to, że byłeś tego dnia tam gdzie ja.
Twoja obecność uleczyła mi duszę. Rozkruszyła skorupę rdzy, która porastała moje serce.
Stałeś naprzeciw mnie, a ja nieświadoma kim jesteś, patrzyłam Ci w twarz, jak zahipnotyzowana. Dopiero po upływie kilkunastu sekund zaczęłam rozumieć, co się dzieje. Nie byłam w stanie odwrócić wzroku, nie chciałam.
Ta siła była silniejsza nad wszystko. Zaczęłam rozpoznawać, jakbym dopiero teraz odzyskiwała świadomość. Jakby zasłona schodziła mi z oczu. Jakby wracała utracona pamięć, świadomość. Nie poznałam od razu, lecz w chwili kiedy pytałam siebie “co się dzieje?”. Co działo się wówczas?
Twoja energia pochłonęła mnie i dokonała reinkarnacji, przemiany. Odblokowała zmagazynowane części nie tylko wspomnień.
Wpatrzona w twoje oczy nic nie mówiłam, a Ty robiłeś to samo. Wpierw zapytywałam siebie, “co się dzieje?”, następnie “czy to możliwe?”. Nie mogłam uwierzyć, że staliśmy naprzeciw siebie. Tak bardzo, że odjęło mi mowę. Wciąż jednak nie wierzyłam własnym oczom, bo przecież to było jak dar nieba.
Zaskakujące jest jednak to, ile w tej jednej chwili się wydarzyło. Ile na zawsze we mnie już pozostało. Odkryłam też tajemnicę duszy, i zawsze kiedy przestaję działać, otwieram neta z twoimi zdjęciami i patrzę, czytam i patrzę. Ładuję baterie jak wówczas, kiedy je wymieniłeś.
Dziękuję Mistrzu.
17.02.2024 r.
Dzisiaj i wczoraj bardzo dużo się działo. Emocje, reakcja, wolne, debaty, szkolenia. Odpowiedzi też bardzo mnie poruszyły. Jest taki moment, taki dzień, że mam ochotę pisać jednocześnie o wszystkim. Wszystko jest takie ważne. Nie wiem tylko jeszcze dlaczego, jest o niego tak bardzo zazdrosna? Tego nie powiedziała, ale widać to gołym okiem. Poczekam.
Dzisiaj odnalazłam to, czego tyle szukałam. W trzech aspektach. To było dla mnie bardzo ważne. Cały czas jest. Szkoda, że nie wcześniej, bo część by to zmieniło, ale lepiej dzisiaj niż jutro. Kilka spraw załatwię niebawem. Reszta pomału się poukłada. Za pół roku i do nich zajrzę, nie tylko wtedy. Wtedy jednak przekonam się, że mam rację. Wiem, że ją mam.
Czuję się jakby ktoś mi na trzaskał po głowie, za niefortunne, według innych słowa. Jak nie fortunne? No jak? Pytam się głośno. Przecież miłość nie może być samolubna. Uśmiecham się szczerze. Z miłością.
05.12.2024 r.
Dziś już nie ma
Tych przyjaciół
Co kiedyś
Dziś przyjaźń
Odeszła do lamusa
Tamte czasy poszły w dal
Już nie wrócą
Pal licho
Słowo honoru
Nie ocali
Nikt nie chce
Być naiwnym
Zaufanie przybrało
Postać farsy
Coraz częściej się cni
marzy…
Byłem sam, było smutno i źle, lecz to minęło … małżeństwo przygarnęło mnie … to ich arcydzieło … Teraz mam dom, mam swój kąt, swoje posłanie … Jakże dziękuje za to … Panie dusz, biednych dusz, smutnych dusz, co domu nie mają … Spraw aby dostały już to, na co czekają. Byłem bity i znęcał się on nade mną … Zimą był budą mój dom … było tak ciemno … Przyszli i wzięli mnie wtem … czułem ich dobroć … ja nie spodziewałem się … Panie dusz, biednych dusz, smutnych dusz, co domu nie mają … Spraw aby dostały już to, na co czekają … Czuję że jest już tuż tuż moje spełnienie … spraw aby nastało już … {x2}
... co jesz i co pijesz... :)
Recenzja zachęciła do przeczytania. Dzięki
:)
Bardzo ciekawa, mądrą myśl... :)
Fajna gra słów :)