Dzienne archiwum: 18 lipca, 2025

4

Symbioza- neuroza

Nie przyzwyczajaj się za bardzo. Życie i tak cię odrzuci.

/miało być zdjęcie ale nie przeszło/

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
3

kartografia

Zanim podejdę – rozkładam cię w myślach,

jak żebro wyjęte spod skóry snu.

Z twoich słów wyciągam krtań,

badam struny – wiem, który dźwięk

cię zdradzi, zanim otworzysz usta.

 

Zerkam pod paznokcie – tam chowasz

gniazda strachu, ślady od obgryzania

czasu, który cię nie oszczędził.

Wiem, gdzie skóra jest cieńsza,

gdzie pęknie, gdy spojrzę za mocno.

 

Twoje rzęsy – zasłona na rany.

Twoje ręce – mapa błagań,

których nie wyszeptałeś nikomu.

Pod językiem trzymasz gwoździe –

widzę je, zanim spróbujesz nimi krwawić.

 

Rozbijam cię w ciszy jak lustro –

z odłamków czytam twoje myśli,

każda z nich błyszczy solą,

każda jest mięsem na moje ostrze.

Nie dotykam – wystarcza mi oddech,

żebyś poczuł, jak zrywam z ciebie skórę.

 

Nie mam litości. Mam precyzję.

Przesuwam wzrok jak skalpel po twoich żyłach.

Wiem, gdzie śpisz w sobie najgłębiej,

gdzie chowasz potwora z dzieciństwa,

który szepcze ci w kręgosłup, kiedy drżysz.

 

Zanim mnie zaprosisz, już tam jestem.

Siedzę ci w klatce piersiowej,

liczę oddechy, sortuję wspomnienia.

Podchodzę ostatnia – kiedy już wiesz,

że nic nie ukryjesz. Bo ja wiem.

Zanim podejdę, jestem w tobie cała –

i nie masz już dokąd uciec.

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
0

“Prochowiec płaszczem duszy”*

Spacer od zawietrznej strony pradoliny
okazał się zbawienny i błogo nasączony
aromatem rozwianych wątpliwości

w takich wędrówkach
zawsze mogła liczyć na
ciepłą gładką i mocną rączkę
parasola

poczuła się wolna i zaopiekowana nawet
w najbardziej zawiłych meandrach duszy…
rozpięła popielate palto
na szerokość wąskich ramion
rozsypała dziurki
drewnianych guzików
na wilgotnym dywanie mchu
pionierskiej rośliny
która przetrwała dinozaury…
znacząc tym powrotną drogę
intuicyjnej ścieżki przetrwania
nie zalewanej deszczem meteorytów
czy podtapianej falą kulminacyjną łez

ale zacieranej rozsypanym popiołem

 

*sentencja autorstwa mojej znajomej, mistrzyni gier słownych

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0