Czas3.5 (2)
Upływający czas jak zagłówka, na którą jeszcze możesz spojrzeć ale już nie wskoczysz , gdyż jest zbyt odległa.
współczesna twórczość literacka
Upływający czas jak zagłówka, na którą jeszcze możesz spojrzeć ale już nie wskoczysz , gdyż jest zbyt odległa.
Wskoczyłem kiedyś do jadącego pociągu, dyszałem jeszcze potem pół godziny, bo biegnąc o mało nie rozdeptałem stojących na peronie ludzi. W bezwietrzną pogodę do żaglówki można podpłynąć nawet wpław i wejść na pokład, przy wietrze lepiej jednak skorzystać z motorówki. 😉 Czas też raz płynie wolniej, raz szybciej, niekiedy na nas czeka, ale leniuchom macha na pożegnanie… 😉
Wszystko w biegu ?
Ale Cybulskim nie jesteś.
Nie, jestem jeszcze żywy, młodszy i pociągi teraz szybciej jeżdżą.
Wspominałem też, że przystojniejszy? 😛 😀
Jakąś korpulentną zakonnicę chyba przeskoczyłem, w każdym razie ten ślad trampka, to nie mój. :P:D A ta zerwana sutanna, to pociąg i ruch powietrza.
Słowo, nie była w moim typie. :P:D