uścisk
świat ma puste ręce
z którymi nas zostawia
najgłębszy głos
spał
jak powoli nakręcany zegar
każdy jest innym kolorem
na niespokojnym jeziorze
przychodzisz do mnie po krwi
jej pulsu w mojej dłoni
współczesna twórczość literacka w świetle historii
Stała wysoko na drabinie, gdy podszedł i delikatnie zagaił. Nie poznała go. Czuła jedynie płynącą od niego silną, pozytywną energię. Zeszła niżej, by odpowiedzieć na zadane pytanie. Zastanawiała się, kim jest, ponieważ mówił, jakby ją znał. Nie używał imienia, ale czuła, że wie o niej zbyt wiele, jak na osobę całkowicie nieznaną. Może znajomy znajomych — pomyślała.
— Inne kobiety to mają szczęście — żachnęła się w duchu. — Takiego mieć faceta. Gdzie one ich znajdują?
Wówczas nie wiedziała, kim jest. Nigdy go wcześniej nie widziała. Zobaczyła go jeszcze dwa razy. Raz z zaskoczeniem, że jednak przyszedł ponownie. Kolejny raz, testując swoją pamięć: najdrobniejsze szczegóły, rysy twarzy, mrugnięcia, kąciki ust — coś musiało pozostać w pamięci. I nic. Patrzyli na siebie, nie wymieniając ani jednego słowa.
— Nie znam — podsumowała w myślach, ale „coś jest”; widziała to w zachowaniu kierowniczki, która zareagowała inaczej niż na powitanie klienta.
Szliśmy przez bór czesząc runo,
z czarnych pereł, napełniając dłonie nocą.
Patrzyły na nas lśniącymi oczami,
gdy słońce igrało w szczelinach liści
niczym dziecko ukryte w zieleni.
Szliśmy doliną, pagórki oddychały ciszą,
a las wokół wznosił się,
ciemnozieloną ścianą krajobrazu.
27.09.2025 r.
„W cieniu borów” /wersja poetycka/
szliśmy nadmorskim borem
pomiędzy gęstymi kniejami
zbierając jagody czesakiem
patrzyły na nas czarnymi
lśniąc w nikłych promieniach
spoglądającego figlarnie
szliśmy nadmorską doliną
pomiędzy pagórkami
zerkaliśmy
na leśne gęstwiny tworzące tło
zielonoczarne
27.09.2025 r.
„W cieniu borów” /szkic poetycki/
w której chciałbym na niemoc odetchnąć
dobranoc
ten jeden raz jeszcze
by ciszę przerwał dźwięk
od szeptu strąconego w mrok nocy
tuż obok
ust niepisanych
w każdy kolejny dzień
przez sen
tak ciężki
jak skulony chłodem świt
... co jesz i co pijesz... :)
Recenzja zachęciła do przeczytania. Dzięki
:)
Bardzo ciekawa, mądrą myśl... :)
Fajna gra słów :)