*******
pod ziemią
nasiono pęka
łodyga drży
lecz wspina się ku górze
liść rozwija się
choć nie wie
czyje dłonie
go dosięgną
kwiat rozchyla płatki
bez pewności
że spotka spojrzenie
korzeń w popiele
zielony oddech
w stronę nieznanego
współczesna twórczość literacka w świetle historii
Bardziej niebezpieczne jest spotkanie stada dzikich psów niż wilków.
W opowieściach o tym, że wilki są niezwykle groźne jest tyle prawdy co w tym, że psy nie gryzą.
Chodzę w mroku sama i znam dobrze tę drogę,
Gdzie niepokój w korzeniach oplata mi nogi.
Moje kroki – szelest dręczących słów,
Które cisza usypia wśród wilgotnych mchów.
I wiem, że w tobie też tkwi ból
A pod powiekami spoczywa zmęczona miłość.
Że u ciebie też jest to, co we mnie.
Bo kiedy kocham,
To jakbym odchodziła.
I kiedy odchodzę,
To jakbym kochała.
I nie rodzi się nic.
I krwawię, i tkwię,
Jakbyś był mi obcy.
I tęsknię, i wracam,
Jakbyś był mi bliski.
Idę dalej,
choć każdy krok wydaje się już czyjś.
... co jesz i co pijesz... :)
Recenzja zachęciła do przeczytania. Dzięki
:)
Bardzo ciekawa, mądrą myśl... :)
Fajna gra słów :)