Kategoria: 1. Poezja

0

kłosek

zawężam siebie
do szarości szkicu

we włosach mikroptaszek
jak anioł wspomożyciel

przysypia u stóp
listopadowej nuty

❤️
0
👍
1
0
💡
0
0
📖
0
0

Awatar

coraz więcej okien co raz mniej ludzi
eter wchłania mózg kradnąc minuty
klik usypia nas i klik też budzi
miłość przyjaźń seks płyną przez druty

trawnik dawno zarósł piłka sparciała
place zabaw są lecz dzieci nie ma
młodzież przed ekranem się zasiedziała
bo wyjście do ludzi to wielka trema

jeden kontakt w drugim się zakochuje
pęka etykieta gną się granice
w wirtualnym świecie człowiek bytuje
zapisując w chmurze swe tajemnice

Luty 2018, Bielsk Podlaski

❤️
0
👍
1
0
💡
0
0
📖
0
0

pauza

żyć to ciążyć
tyle rzeczy teraz umiera

księżyc w ustach
jedynie garścią lekarstw
pachnących znużeniem

emanuje ciepło minionego dnia
kamień zdjęty z szyi

unoszę się
na palcach

❤️
0
👍
0
1
💡
0
0
📖
0
0

synu

przybyłeś kruchy
o platynowych włosach
i oczach jak wzburzone oceany
w których rodził się świat
pojawiłeś się
by być synem
by połączyć dwa brzegi
i łapać rękoma wiatr
zostawiać ślady
i dziwić się
że bycie synem
może trwać tak długo

❤️
1
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
0

bez brzegu

życie jest trochę jak ocean
pod skórą – sól
pod solą – głębina
pełne szeptów których jeszcze nie słyszę

bywam deszczem który nie mieści się w chmurze
jak fala spiętrzona rzucam wyzwaniem

ale może gdybym
pozwoliła sobie opaść –
nie tonąć
lecz oddać ciężar nieswoim słowom
może opadłoby to co zbędne
to co cudze
to co tylko hałasem

może zostałaby tylko ja –
naga od środka
jak skała wypłukana z imienia
jak krzyk bez głosu
uczciwie obecna
w każdej swojej pękniętej krawędzi

czasem chciałabym zerwać swoje aż

i być tylko
nie do kochania
nie do trzymania
nie do zrozumienia

i tylko być
jak wiatr który nie musi mówić że jest
jak cisza której przyjemnie słuchać

może wtedy spojrzałbyś
nie przez to co chcesz we mnie znaleźć
ale przez to co naprawdę we mnie jest

i nie bałbyś się
że zniknę
gdy przestanę Cię odbijać

bo jestem
bez brzegu
a jednak cała

❤️
2
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
without 1466608 1280 1 0

Lubię kwiaty

Lubię zrywać na łące kwiaty. Przynosić do domu, dawać innym.
Szczególnie jaśmin, bez, konwalie, róże, maki. Jeżówkę purpurową też lubię.
Piękne są również piwonie, jakkolwiek na nie mówisz, i kwiaty doniczkowe,
zielone, bordowe, białe.

Bardzo lubię kwiaty. Lubię mieć przyjaciół wokoło.
Bez zwierząt żyć nie potrafię, psów, kotów, króli. Konie są marzeniem niespełnionym.
Jak dzieci.

Niemniej lubię co piękne. Pięknem, naturą, sztuką, lubię się otaczać.
Lubię ją tworzyć, podziwiać, oglądać. Lubię do sztuki wracać.
I chociaż życie jest zmienne, los patrzy z sarkazmem,
lubię dawać radość, widzieć oczy roześmiane.

16.12.2024 r.

❤️
0
👍
1
0
💡
0
0
📖
0
0

Na placu trzech krzyży

Stoję na placu trzech krzyży
Zamyślona

Wokoło smutek i strach

Próbuję dojrzeć choć trochę zieleni
Nie ma nawet kosmyków traw

Stoją tylko budzące refleksje trzy krzyże
W jesiennych promieniach słońca

Nadziei

29.10.2022 r.
Emilie Eve Stahl

❤️
0
👍
1
0
💡
0
0
📖
0
0

Tam gdzie myśl rozkwita

Witaj w dniu, który przynosi chmurkę lekkich piór na niebie, pławiącą się w szelestach ciepłego błękitu, jak zapowiedź czegoś łagodnego, co delikatnie dotknie serca. Do zatoki wyspy naszej świadomości przypływa test prawdy, spokojny, nieśpieszny, by nie wygniótł czasu, uniesień słodkich, serdecznych zachowań i refleksu światła, który, kiedy się rozpyli, zamienia się w tęczę uśmiechów namaszczonych ciepłem. Niech barwna kaskada słów i fala spojrzeń miłych stanie się dziś Twoją codziennością. Niechaj uśmiech śpiewa, przelicza, co dobre, wycieka kroplami, barwiąc wszystko wokół. Niech rozpisuje bycia kruchość na obecność, łamie oczywistość, by cień każdy rozkuć. Życzę Ci tego, co lgnie unikalnym pięknem, codziennym, cichym, lecz prawdziwym. Niech los obdarza Cię tym, co dobre, co spływa w chwile symfonią wzruszeń, dbając o to, by życie łatwiej zrozumieć. Niech uśmiech będzie Twoją ozdobą, nawet na przekór smutkom, które czasem gniotą. A garstka marzeń nieśmiałych, cichych, niech rozkłada się w Twoich myślach z uroczym wdziękiem. I oczywiście niech spełni się to, co w sercu ukryte, co zapuszcza tęsknym westchnieniem w duszę silne korzenie pragnień, tych gorących, wiernych, które czekają, by zakwitnąć dokładnie wtedy, gdy spojrzysz w niebo.

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
125262728293031