Nie zamarznie

Nie potrzebują jej miłości, nie dostrzegą wiary.
Przyjaźni nie przyjęli, zabliźnili jej twarz.
Piekło, po którym stąpa, zgotowali sami — a ona
o gorącej twarzy patrzy rozżarzonymi oczami.

Nie potknie się o kamień, stóp nie zrani, nie oparzy —
kamienne węgle tlą się.

Nie zamarznie, lecz pochłonie.

25.10.2025 r.

/wiersz wolny refleksyjno–symboliczny / poezja duchowa/

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x