burza piaskowa
4 (1)

sandstorm 5427661 1280 1

przez stulecia burza piaskowa sypała w oczy

byli zawiedzeni niczym zwiędnięte kwiaty
kiedy szła ulicami nie dostrzegając ich spojrzeń
ignorowała każdy oddech prócz jednego
on ignorował ją. stał się przeszłością

swój cień zlewała z cieniem kamienic
obskurnych jak życie, swoiście pięknych

czasami rozglądała się wokoło
bardziej z ciekawości aniżeli potrzeby
z posępną miną, nie kłamała

tylko raz ktoś wymierzył z broni. nie strzelił
zniknęła w pustej alei zapomnienia
przeszła przez lustro

sztylety jak motyle posiatkowały jej wnętrze
tasując karty obecne, przeszłe
przetasowały myśli, których nie sposób pozbierać
nie czuła nigdy. nikt nie czuł. pozbierał

trzymała w dłoni rozdygotana, patrzyła prosto w oczy
świat w ogniu, serce straciło oddech. otulił słów kocem

schowała lustro z drogą powrotną. nie przeszła
uśmiechając się wyjęła płótno
z motylem na ramieniu poczęła malować błękitny obraz

wie, że jest niezwykły

2024.12.12

Oceń klikając:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x