1. W poezji musisz wiedzieć, co chcesz przekazać.
2. Gdy już wiesz, co chcesz przekazać, musisz wiedzieć, jak to przekazać.
3. Gdy już wiesz, jak to przekazać, musisz wymyślić, jak ten przekaz ubrać w metaforę.
4. Gdy masz już metaforę, musisz ją dopracować, by stanowiła spójny logicznie i emocjonalnie obraz, który bez zbędnego gadulstwa przekaże w sposób pośredni to, co logika i bezpośrednia mowa chciały uprzednio przekazać.
Poezja to gra skojarzeń. Powiedzieć, że jesienią, resztki lata rzucają się same gołębiom pod dzioby, może być za mało. Jednak nie wypada powiedzieć, że jesienią lato umiera lub bardziej jeszcze: że jesień następuje po lecie. /W słonecznie dni, resztki lata rozrzucone na rynku, zdają się niknąć w gołębich dziobach. Nam też przyjdzie niknąć w bladym świetle telewizora (…)/
Współczesna poezja stała się pisaniem na poziomie disco polo. Wszelkie, estetyczne zabiegi, charakterystyczne dla pisarstwa, zanikają. I, jak przez stulecia, proces ten wydawał się naturalny, a jego powodem była chęć oddzielenia jednego pokolenia pisarzy od drugiego, jednej epoki od następnej, tak teraz, o ile argument o tworzenie czegoś, co jest współczesne, nowe lub świeże, wciąż się przewija, o tyle upadek poezji jest wynikiem dwóch czynników: pierwszym z nich jest lenistwo (piszącego i czytającego) drugim natomiast to, że poezja, ta bardziej wyszukana, która góruje nad zwykłym pisaniem i grafomanią, jest niesprzedajna. Dlatego o wiele lepiej napisać kilkanaście kiepskich tekstów, które zrozumie przeciętny, nie obeznany z literaturą zjadacz chleba, niż jeden, wymagający utwór. Z drugiej jednak strony, tak mierna poezja współczesna, którą widać w Internecie, doskonale odzwierciedla współczesne popędy społeczeństwa: szybko, łatwo, bez wysiłku. Ta poezja to gwóźdź do trumny. Sztuka teraz, zamiast być kontrapostem dla ogólnych tendencji społecznych, tendencjom tym przyklaskuje. Jest to dobry zabieg marketingowy, ale przez to poezja nie jest już rzemiosłem w bardziej wyszukanym tego słowa znaczeniu, to raczej chałupnictwo, którym zajmuje się przeciętny Polak, który przy odrobinie szczęścia i dobrze ustawionej kampanii Fb Ads, może liczyć na niewielki rozgłos. Zresztą, o czym tu dużo mówić, jeśli jednym z bardziej rozpoznawalnych poetów w przestrzeni publicznej jest Jaś Kapela, którego sposób wypowiedzi nakazuje sądzić, iż doznał on trwałego uszczerbku na zdrowiu lub faza po mefedronie jeszcze mu nie zeszła. Co jest o tyle zaskakujące, bo jakiś tam poziom wypowiedzi literackiej jest w stanie utrzymać. A to natomiast rodzi również pytanie, czy na pewno jest on autorem tekstów, które zawierają w sobie słowa bardziej wyszukane, niż potoczne określenia na genitalia, wyrażenia takie, jak debile, głupki, itp.
Jest to, całościowo, obraz o tyle smutny, o ile tego typu jednostki są niejako budulcem, na podstawie którego nieświadome społeczeństwo tworzy sobie współczesny archetyp poety: przećpanego idioty, który dla kasy gotowy jest wejść do klatki w Fame MMA, a kultura jego wypowiedzi jest niejednokrotnie niższa, niż kultura wypowiedzi przeciętnego żula spod Żabki.
Dziękuję. Wydaje mi się, że dokładnie tak zrobiłam jak napisałaś, a nadal na stronie wyświetlam się jako M.M Ale to…
Pewnie taka, że jedni wiedzieli na co kupują bilety, a drudzy kupili w ciemno z nadzieją, że będzie ubaw. Cytując…
Ciekawe spostrzeżenia. Nie da się potwierdzić i nie da się zaprzeczyć, ale zanim odpowiem prześpię się z tym tematem i…
Witaj, Z oficjalnego konta ponieważ właśnie pracuję nad kodami, a robię to często na żywo. Dziękuję za miłe słowa i…
Hejo, nie wiem gdzie mam pisać do Ciebie Stahl (Emilio)? Jestem tutaj jak dziecko we mgle. Więc przede wszystkim gratulacje…