Bez kajdan

W żadnym wypadku nie podążę w miejsca, których nie chcę.
Nikt nie ma prawa zmuszać mnie do tego,
bym żyła tak, jak chcą tego inni, wbrew mojej woli.

Moja miłość do Boga mieści się w Kościele
i w sercu, jakie noszę każdego dnia, opiekując się
mniejszymi braćmi, bez względu, jakie noszą imię.

Ich futro, stworzone tchnieniem Najwyższego,
jest nieskończonym dziełem Jego majestatu,
a moja dusza, zbliżając się do Niego,
wyraża siebie słowem i czynem, daleko od zdrajców.

Nikt nie ma prawa zmuszać mnie do własnych zasad,
bo moje, bliskie Bogu, są moją drogą życia.
Nikt nie ma prawa zmuszać mnie do siebie,
wiedząc, że blisko mi do moich ideałów.
Nikt nie ma prawa zmuszać mnie do poglądów,
dalekich od naszego Kościoła, od mego serca
i od moich wyborów.

***
20.10.2025 r.
wiersz liryczny w formie wolnej

❤️
1
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x