Autor: Piórem

3

Matka
5 (1)

Pewien rzeźbiarz stracił matkę a że był bardzo wrażliwym rzeźbiarzem w ogóle się tym nie przejmował. Gdy zamówił kolejny klocek drewna na rzeźbę wiedział jak będzie wyglądać. Postać nie przypominała matki choć napewno byka kobietą, miała drewniane włosy, drewniany nos, drewniane usta, nie miała serca.

Rzeźbiarz poprawiał swe dzieło aż w końcu uznał go za skończone i odstawił matkę na bok. Matka towarzyszyła mu teraz milcząco, była obok, pachniała żywicą i farbą. Praca dawała materialny sukces, kreacja młodego twórcy wciąż owocowała. Coś jednak narastało w sercu rzeźbiarza jak mech na starym pniu. Obawa przed utratą i brakiem kontroli zaczęła się objawiać ciągłymi bólami dłoni. Narzędzie pracy zostało sfatygowane. Lęk przed końcem był druzgocący a żeby nie powielać znanych już historii z dzieciństwa, młody artysta wiedział że musi działać. Dlatego kiedy już wiedział że nie może kontynuować pracy działał intuicyjnie i stanowczo. Chwycił dłuto i z całych sił rzucił nim w stojącą rzeźbę matki bez serca.

Teraz to ona uratowała mu życie i tak to widział.

Oceń klikając:
3

,,,
4.7 (3)

Człowiek z racji bycia samotnym bytem unika konfrontacji w momentach słabości a i nie podejmuje walki kiedy jej wygrać nie może. Z natury ludzkiej pyszałkowatości podejmuje tylko te działanie, które przynoszą mu chwałę. Pamięta swoje porażki i nigdy do nich nie wraca. Buduje tylko tam gdzie jest to realne i zawsze unika pogardy i śmiechu.

Oceń klikając:
images zielone pioro 0

refleksja
0 (0)

człowiek zawsze pozostaje sam, nawet kiedy rozmawia z ludźmi

człowiek może liczyć na siebie dlatego tak dużo potrzebuje

człowiek kłamie bo prawda jest niebezpieczna jak brak dachu

człowiek choruje i umiera a przyczyna nigdy nie jest znana

człowiek kocha siebie bo musi

Oceń klikając: