Dzienne archiwum: 16 czerwca, 2025
nie złożono tu ziemi
ani niebo nie zna brzegów
ruch nie zakłada celu
ani początku
pojęcia rozciągają się
aż stają się przezroczyste
forma próbuje pamiętać siebie
ale pamięć już nie należy do ciała
gęstość chwili
zmienna bez komunikatu
zamurowane okna
przechowują serca
marmur zna kolejność kroków,
pogubionych dusz
w katedrze istnienia
każdy oddech jest nawą
dach opiera się
na milczeniu
cięższym niż rzeźby
Nie ruszam się
nie poruszam słów
nie chce Cię wyciągać
Jestem
w tej samej nieruchomej wodzie
gdzie nie płynie już nic
Nie oddycham mocniej
ni cisza
ni czas
Nie dotykam
nie patrzę za długo
nie składam Cię w sens
Trwamy
dwie obecności
jedna krucha
druga światłem cienia
Jeśli zadrżysz
chociaż o milimetr
usłyszę
Są takie miejsca
gdzie miłość
to tylko obecność,
która nie chce Cię zabrać
... co jesz i co pijesz... :)
Recenzja zachęciła do przeczytania. Dzięki
:)
Bardzo ciekawa, mądrą myśl... :)
Fajna gra słów :)