Dzienne archiwum: 7 czerwca, 2025

1

Uzupełnienie

Mistrzu,

Dzisiaj, po raz pierwszy zauważyłam niedostatek interpretacji odbiorców, sprawiający wrażenie braków algebraicznych. Jestem zaskoczona, albowiem spodziewałam się innej interpretacji słowa i zdarzeń. Biorąc pod uwagę różnorodność wykształceń będących naszymi intelektualnymi zbiorami, logiczne jest, iż różnice zbiorów powinny zostać zauważone gołym okiem, nawet przez przeciętnego odbiorcę.

Skoro zbiór A jest zbiorem pedagogicznym, zbiór B, jest zbiorem ekonomicznym, nie ma możliwości, by zbiór B był kopią zbioru A. Niemniej zasadne jest twierdzić, iż z powodów zarówno pedagogicznych jak i ekonomicznych, obydwa zbiory mają punkty zbieżne, które na mapie życia, możemy określić zbiorami wspólnymi.

Jeżeli obydwa zbiory, będące całkowicie odrębnym bytem, zawierają niezależne od siebie marzenia, będące spójne, zbliżone, możemy z całą pewnością zaliczyć je do zbioru wspólnego, łączącego nas pomimo olbrzymich różnic.

Co ważne, z uwagi na różnice środowiskowe, kierunkowe, doświadczeniowe, wiedza, światopogląd, umiejętności, należą do różnic zbiorów. Różnice te nie są zbieżne, nie są kopią, ale uzupełnieniem, dopełnieniem, inspiracją, lokowaniem Twojej wiedzy, w moich zasobach.

Tak więc zbiór wspólny, dla zbioru A i zbioru B, jest celem wspólnym, bądź zbieżnym. Wszystko zależy od myśli, interpretacji, posługiwania się piórem.

Emi

04.12.2024 r.  

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0
0

Drogi Mistrzu

Piszę kolejny raz, ponieważ nie mogę wszystkiego napisać w jednym liście. To byłoby niestosowne. Nie wiem czy wszystko też można, choć wiesz, że zawsze jestem sercem.

Opowiadałam dzisiaj o tamtej prasie. Tak bardzo… Redaktor napisał, że ją zlikwidowali, a ja mam setki pytań. Tą dawniej, czy tą później? Pierwszej nie znałam, drugiej zniknięciem byłam zaskoczona. Nie wiem co się stało, ale zupełnie mi się to nie podoba. Coś można przywrócić chociażby przez E. Dzisiaj są nowe technologie. Nawet pisać połowę AI może, byle redaktor sprawdził ludzkim okiem.

Nie mogę znaleźć jednej z książek, ani wydawcy. Tak bardzo chciałby nabyć. Czytałam recenzję, autorskie słowo, fragmenty, lecz tam jest więcej. Są odpowiedzi na wszystkie moje pytania.

Gdyby tak inni mówili, jak Ty piszesz, szybciej bym rozumiała. Mimo to, nie pomyliłam się bardzo. Tak właśnie czułam. Mistrzu. Nawiąże jeszcze raz, jeśli pozwolisz, do artykułu z przed lat. “(…) Smok zieje ogniem”.

Doskonale rozumiem jego przesłanie, lecz dla mnie, od dziecka zachwycającej się smokami, było to jak miód dla duszy. Zostałeś moim Złotym Smokiem. Tak, tak. Złotym, bo złoty smok, to dobry smok. Przyznaję, jednak, że tamten kolor też nie odstraszał. Co innego ten ogień, którym się zachwycałam. Smok zieje ogniem, broniąc swoje pisklęta. Szkoda tylko tej groty. Można by obejść, pokombinować, w pisania jestem dobra. Z interpretacji również, ale pewnie za późno, by świat rozkopać. Wszystko zostało przynajmniej w sercu.

Uśmiechem serdeczności kończę na dzisiaj. Łuski bardzo lśnią w słońcu.

Do kolejnego listu Mistrzu.

Em.

❤️
0
👍
0
0
💡
0
0
📖
0