Wystarczy zauważyć to egocentryczne myślenie, iż człowiek jest na tyle wyjątkowy, iż bogowie, w wielu religiach, to właśnie na nim poświęcają swoją uwagę, a racze na nas, jako gatunku.
Jako twórcy, powinniśmy wiedzieć albo co najmniej przypuszczać, iż każdy twórca poświęca uwagę swoim dziełom, niektórym więcej, innym mniej, ale jednak, zwłaszcza kiedy uważa je za udane. Niemniej skoro uważamy, że nasz twórca poświęca uwagę nam, jako swoim dziełom, to powinniśmy zakładać również lub nawet mieć pewność, przekonanie, że w równej części są dla niego ważne tak jak my, jego dzieła, jakby nie patrzeć bardzo udane, np. zwierzęta, rośliny, planety, wszechświat…
Z pierwszą częścią całkowicie się zgadzam, choć to narcystycznych ludzi zupełnie nie tłumaczy, ale drugą część złożoności muszę zakwestionować lub poddać dyskusji. Wybieram to drugie.
Wystarczy zauważyć to egocentryczne myślenie, iż człowiek jest na tyle wyjątkowy, iż bogowie, w wielu religiach, to właśnie na nim poświęcają swoją uwagę, a racze na nas, jako gatunku.
Jako twórcy, powinniśmy wiedzieć albo co najmniej przypuszczać, iż każdy twórca poświęca uwagę swoim dziełom, niektórym więcej, innym mniej, ale jednak, zwłaszcza kiedy uważa je za udane. Niemniej skoro uważamy, że nasz twórca poświęca uwagę nam, jako swoim dziełom, to powinniśmy zakładać również lub nawet mieć pewność, przekonanie, że w równej części są dla niego ważne tak jak my, jego dzieła, jakby nie patrzeć bardzo udane, np. zwierzęta, rośliny, planety, wszechświat…
Jako twórca wiem, że spora część tego, co stworzyłem, mnie nie interesuje, bo jest zwyczajnie słaba 😛
Z pierwszą częścią całkowicie się zgadzam, choć to narcystycznych ludzi zupełnie nie tłumaczy, ale drugą część złożoności muszę zakwestionować lub poddać dyskusji. Wybieram to drugie.