Mindset0 (0)
Dominacja, pieniądze, seks, władza, siła – czy są bardziej realne elementy, które składają się na rzeczywistość? Można powołać się na koncepcję ideałów, jednak, jakie ma to znaczenie inne, niż skrywana w człowieku wyższość nad istotami, które tychże ideałów lub atrybutów nie posiadają? Nie trudno przecież dowieść, że skoro jest wyższość pewna, nawet wyższość moralna, jest zatem dominacja, w ten też sposób każdy ideał można sprowadzić albo do kwestii dominacji albo siły, której człowiek potrzebuje i którą często czerpie, powierzchownie, nawet jeśli, to jednak.
Nie da się przecież ukryć, iż w momencie, gdy człowiek przekroczył w sobie pewną istotę, która dotychczas stanowiła wyłącznie obraz społeczeństwa, które oczekuje i wymaga, zdaje się człowiek zyskiwać pewną siłę, która od tej pory staje się jego sprzymierzeńcem i przekleństwem – udręką, cierpieniem, samotnością i smutkiem.
Nie jest możliwe również, by przestał istnieć dualizm. Weźmy na ten przykład postać Maurycego, który to przecież jest głównym bohaterem opowieści. Zdaje się, iż osiągnął on jeden z najwyższych poziomów ludzkiego uduchowienia. Czy oznacza to, że wpisuje się w obraz, który podsyłają nam social media? Wręcz przeciwnie – jest temu tak daleki, iż dla przeciętnego, mniej biegłego człowieka, który ograniczony przez płytką inteligencję własnego życia, nigdy nie byłby skłonnym, czy bardziej nawet – nigdy nie byłby w stanie zakatalogować Maurycego, jak człowieka uduchowionego. Być może jest to wynikiem silnej więzi z ego, być może przepaścią pomiędzy tym, kim Maurycy się wydaje, a obrazem uduchowienia, które serwują social media.
Z uwagi jednak na rozległą świadomość Maurycego, doskonale zdaje sobie sprawę, jako człowiek, iż ego jest tym, co człowieka kształtuje i stanowi element adaptacji do otoczenia lub adaptacji otoczenia do do samego siebie. Jednak tym, co jest najistotniejsze, a co Maurycy podkreśla niejednokrotnie, jest pewna etapowość pozyskiwania kontroli nad własnym życiem. Podstawą tej kontroli jest świadomość tego, iż człowiek w ogóle żyje, a zatem jest to świadomość bardzo fizyczna i pierwotna, jest to właśnie ludzki instynkt. Drugim, najważniejszym aspektem człowieka jest jego intelekt, który pozwala mu zrozumieć, jak świat oraz życie funkcjonują. Wiedza ta jednak wiąże się z ego, ponieważ ego stanowi bezpośredni obiekt doświadczeń życia, a bezpośredniość ta kształtuje ludzką drogę oraz wolę. Finalnym aspektem, którego osiągnięcie jest możliwe wyłącznie w momencie, gdy człowiek zrozumie, jak funkcjonują rzeczywistość oraz życie, jest możliwość kształtowania i tworzenia życia, od jego podstawowej, fizycznej formy, przez formę mentalną, która oznacza intelekt, aż po ten metafizyczny pierwiastek, który niegdyś określono jako magię. I dlatego magię właśnie, lecz magię jako pewną sztukę, a na pewno sztukę prowadzenia swego życia, Maurycy ukochał najbardziej. Nie jest on ani artystą, ani rzemieślnikiem, ani robotnikiem, ani inżynierem, ani nikim innym, czy to filozofem, psychologiem, czy marzycielem, a alchemikiem, a jego zadaniem jest badać naturę człowieka wraz z całym dobrodziejstwem mocy i siły, które człowiek dzierży. A im bardziej posuwa się naprzód, tym mocniej dostrzega, iż wszelkie, religijne, filozoficzne, psychologiczne, etyczne schematy, które próbuje się wciskać ludziom, to nic więcej, jak próba kradzieży człowiekowi jego najbardziej wartościowej esencji, która pozwala ludziom, by uprawiać magię.