Twórczość, czyli naszym piórem

1

Carpe diem
4.3 (6)

Dni spadajÄ… jak kartki z kalendarza.

CelebrujÄ™ istnienie.

 

Podajesz puchar bianco,

tęczę zamkniętą w kroplach wina.

Budzi się apetyt na życie.

 

Nie ma jutra dla słów,

nie ma dla czułości.

 

Toast.

Za poranki po nocach zdarzeń,

za ciszÄ™ twoich oczu,

melodię bez słów,

ukojenie niepokoju.

 

Za szczęście, które nie zna starości.

Oceń klikając:
0

Hedoności biorą sprawy w swoje ręce
5 (1)

W zaułkach pomieszkują pluskwy. Ciężarne kotły niebawem przyniosą urodzaj. Będzie nam gorzko i ciepło. A kanalia, która nie czuwa nad postępem społeczeństwa, stanie się pożywką dla prasy, która chętnie grasuje po nurtach mainstreamu, gdzie znaleźć można najciekawsze odpady. Przeżywamy recykling. Nadajemy śmieciom zupełnie nową rangę i kochamy bezużyteczne rzeczy. Zresztą, widać to w necie.

Gdy przechadza się ulicą, a ja spoglądam na miękkiego lamusa, jestem za masowym poborem do wojska, anihiliacją i depopulacją. Nocami słyszę, jak pęka skorupa ziemska. A może to nie są pęknięcia, a zwyczajnie, ziemia też puszcza bąki i dostaje sraczki, odbija się tym społeczeństwem jak tanim żarciem. Nie chcemy tego, co dobre, a wyłącznie tego, co najlepsze, dlatego zamieniliśmy standardy na uniwersalne wymagania, których nikt nie spełnia, bo nie potrafi postawić się w roli obietnicy.

Nie jestem już człowiekiem. Dogaduję się z drzewem, przysługuję ptakom, i nie uważam, że jestem nerwowy. To wyłącznie inteligencja.

Oceń klikając:
0

Zgoda na chwilÄ™
3.3 (3)

Opowieść o spotkaniu, które nie prosi o jutro. O dÅ‚oniach, co zostajÄ… obok, choć wiedzÄ…, że nie zatrzymajÄ… nocy. Szept o bliskoÅ›ci bez potrzeby posiadania, dotyk, który nie pyta o odwzajemnienie. Bez obietnic, bez pożegnania… Tylko cisza i zapach, który zostaje w pamiÄ™ci ciaÅ‚a, gdy wszystko inne milknie.

 

Posłuchaj.

Zniknij na chwilÄ™ –

dokładnie tam, gdzie nic nie trzeba wyjaśniać.

Poczuj stratÄ™, zanim siÄ™ wydarzy.

I pozwól jej zostać…

 

Oceń klikając:
0

ślad
3.7 (3)

przeminąłeś

jak ślad po skrzydłach ćmy

 

odtąd nie zapalam światła

nie wracasz

 

przestałam liczyć kroki

w twojÄ… stronÄ™

 

nie muszę już mówić

żebyś mnie słyszał

 

w ciszy mieści się wszystko

czego nie nazwaliśmy

 

lżej

nie przygniatają już zbędne słowa

o przyjaźni

Oceń klikając:
0

Mindset
0 (0)

Może przyszedÅ‚ okres, w który wcale nie trzeba romantyzować i idealizować samego siebie, jako gatunku, gdy patrzy czÅ‚owiek w lustro, w którym nie jest odbita jego osobista rzeczywistość, ale ogólna przynależność do okreÅ›lonego królestwa zwierzÄ…t. Gdyby spojrzeć na to w ten sposób: jeÅ›li istnieje gdzieÅ›, daleko w kosmosie, jakaÅ› odlegÅ‚a cywilizacja, to my dla niej także stanowimy obcÄ… formÄ™ życia, kosmitów. Ale nie w tym rzecz, ani nie w tym problem. Jego raczej dopatrujÄ™ siÄ™ w samym sÅ‚owie “czÅ‚owiek”, które przecież niesie nie tylko brzemiÄ™ najróżniejszych filozofii, sztuki, technologii, ale przede wszystkim pewne, mentalne zobowiÄ…zanie do czynienia dobra, które bywa tylko i wyłącznie, mnie lub bardziej, umowne. Kochamy idealizować i romantyzować zjawiska takie, jak talent, wrażliwość, empatia, czy inteligencja. I niejednokrotnie przychodzi moment zimnego szoku, gdy cechy wczeÅ›niej wspomniane, gdy dysponuje nimi konkretny czÅ‚owiek, nawet, jeÅ›li pchajÄ… go w stronÄ™ piÄ™kna lub wyuzdanej estetyki, nie oznacza to, że pchajÄ… go w stronÄ™ dobra. Czy oznacza to, że dobro nie jest piÄ™kne? Czy piÄ™kno, samo w sobie, jest o wiele bardziej brutalne, niż nam siÄ™ wydaje.

Jestem skłonny powiedzieć tylko tyle, może jestem człowiekiem, cokolwiek to znaczy. Z pewnością jestem zwierzęciem i doskonale rozumiem, jakie następstwa niesie ze sobą takowy stan rzeczy. Z pewnością jestem, przede wszystkim, zwierzęciem, które, jak każde inne zwierzę, dysponuje fizyczną siłą, sprawnością, intelektem i inteligencją, instynktem, intuicją, wrażliwością i empatią. A nader wszystko, pośród tych zwierząt jestem predatorem. Tym właśnie jestem. I nie doskwiera mi zbyt wiele, może wyłącznie tyle, iż nieustannie jestem głodny i spragniony, a nie wiem nawet czego tak na prawdę chcę. Nie wiem nawet czym jest to we mnie, co pragnie tego, czego nie umiem uchwycić, dlatego trawią mnie nieustające pożądanie i pragnienie, szaleństwo, niemoc i rozpacz, a nader wszystko, czuję, iż zdarza mi się toczyć życie w amoku, bo pragnę tego, a gdybym wiedział, czego pragnę, z pewnością bym to już miał.

Oceń klikając:
6

.
5 (2)

W teatrze jednego aktora,

dobrze kiedy znajdzie się choć jeden widz.

Oceń klikając:
0

Dłonie
1 (1)

 

wiersz miałem w sobie

dłonie twoje trzymając

poezję całą

Oceń klikając: