Za ka偶dym razem z prawdziwym zachwytem wracam do tw贸rczo艣ci Magdaleny Witkiewicz, autorki, kt贸ra nieustannie potrafi mnie zaskakiwa膰 swoj膮 dojrza艂o艣ci膮 i przemy艣lan膮 konstrukcj膮 powie艣ci. Jej najnowsza ksi膮偶ka 饾憡饾憱饾憥饾憽饾憻 饾憸饾憫 饾憵饾憸饾憻饾懅饾憥. 饾憜饾懅饾憽饾憸饾憻饾憵 to powie艣膰 wyj膮tkowa, kt贸ra przenios艂a mnie w realia doskonale mi znane, a kt贸re na zawsze odcisn臋艂y pi臋tno na historii naszego kraju, czyli okres sprzed stanu wojennego, sam stan wojenny oraz czas tu偶 po nim. Tym razem Magdalena Witkiewicz zabra艂a mnie do Gda艅ska lat osiemdziesi膮tych. Miasta pe艂nego sprzeczno艣ci, ale te偶 nadziei. Gda艅ska, kt贸ry nie tylko patrzy na wydarzenia, lecz sam staje si臋 ich 艣wiadkiem i uczestnikiem.
Akcja powie艣ci rozgrywa si臋 na dw贸ch p艂aszczyznach czasowych. Wsp贸艂czesna Anna przes艂uchuje kaset臋 pozostawion膮 przez jednego z jej r贸wie艣nik贸w, wracaj膮c pami臋ci膮 do m艂odo艣ci, kt贸ra, jak to bywa, by艂a trudna i burzliwa, pe艂na emocjonalnych wzlot贸w i upadk贸w, a tak偶e b艂臋d贸w i 偶yciowych lekcji. To by艂y trudne lata osiemdziesi膮te, w kt贸rych ka偶da decyzja mog艂a kosztowa膰 czyje艣 偶ycie, gdzie aresztowania by艂y codzienno艣ci膮, a znikni臋cia bez 艣ladu nieod艂膮czn膮 cz臋艣ci膮 rzeczywisto艣ci. Dzi艣 Anna jest ju偶 dojrza艂膮 kobiet膮, nauczycielk膮 z powo艂ania, kt贸ra z pasj膮 i cierpliwo艣ci膮 towarzyszy swoim uczniom na ka偶dym kroku. Jej dni wype艂niaj膮 lekcje i rozmowy z m艂odzie偶膮 oraz momenty zadumy nad tym, jak bardzo zmieni艂 si臋 艣wiat od czas贸w jej m艂odo艣ci.
饾憗饾憱饾憭 饾憫饾憥 饾憼饾憱臋 饾懁饾懄饾憵饾憥饾懅饾憥膰 饾懅 偶饾懄饾憪饾憱饾憥 饾憽饾憭饾憯饾憸, 饾憪饾憸 饾憦饾懄艂饾憸. 饾惣 饾憦饾憥饾憻饾憫饾懅饾憸 饾懁饾憥偶饾憶饾憭, 偶饾憭饾憦饾懄 饾憽饾憭饾憯饾憸 饾憶饾憱饾憭 饾憻饾憸饾憦饾憱膰. 饾惖饾憸 饾懅 饾憹饾憭艂饾憶膮 艣饾懁饾憱饾憥饾憫饾憸饾憵饾憸艣饾憪饾憱膮, 饾憪饾憸 饾懁饾懄饾憫饾憥饾憻饾懅饾懄艂饾憸 饾憼饾憱臋 饾懁 偶饾懄饾憪饾憱饾憿, 饾憵饾憿饾憼饾憱饾憼饾懅 饾憹饾憻饾懅饾憭饾憪饾憱饾憭偶 饾憶饾憥饾憫饾憥饾憴 偶饾懄膰.
Anna, szukaj膮c w gara偶u pude艂ek na ozdoby 艣wi膮teczne, natrafia na jedno, kt贸re nieoczekiwanie staje si臋 drzwiami do przesz艂o艣ci. Do czas贸w liceum, kiedy w Polsce najpierw zaja艣nia艂a gwiazda nadziei, by potem brutalnie zosta膰 zdeptan膮 buciorami ZOMO. To by艂 czas buntu, ale te偶 prze艣ladowa艅, kt贸rych symbolem sta艂 si臋 cz艂owiek w mundurze i ciemnych okularach. M艂odzie偶 pr贸bowa艂a na sw贸j spos贸b demonstrowa膰 niezgod臋, wierz膮c, 偶e co艣 si臋 zmieni. Nie mia艂a pa艂ek ani mundur贸w, nie nosi艂a ci臋偶kich but贸w, ale mia艂a cisz臋, muzyk臋 i wiar臋.
W tych trudnych czasach pomaga艂a my艣l, 偶e komu艣 powierzaj膮 swoje problemy, oddaj膮 je, by si臋 nimi zaj膮艂. Na cichych przerwach w szkole wiedzieli jedno: jeszcze nie przegrali. To by艂y dni, gdy po ulicach przetacza艂y si臋 czo艂gi, gdy przed godzin膮 milicyjn膮 trzeba by艂o by膰 w domu. Ka偶de nieopatrznie wypowiedziane s艂owo mog艂o sko艅czy膰 si臋 wi臋zieniem, za pogl膮dy internowano ludzi, z kt贸rych wielu nigdy nie wr贸ci艂o do domu.
Dla wsp贸艂czesnych m艂odych ludzi tamten czas to odleg艂a historia, jedna z niechlubnych kart w dziejach Polski, o kt贸rej niewiele si臋 m贸wi. Brakuje osobistych wspomnie艅, w domach nie s艂ycha膰 ju偶 tych opowie艣ci. Je艣li nie przejm膮 pami臋ci od starszych, temat zniknie. A przecie偶 to wci膮偶 historia 偶ywa, budz膮ca emocje. Nie wszyscy chc膮 o niej m贸wi膰. Ani ofiary, ani sprawcy.
Jestem tym pokoleniem, kt贸re pami臋ta stan wojenny. Wojn臋 re偶imu z w艂asnym narodem, prowadzon膮 na rozkaz przyjaci贸艂 ze Wschodu. Czasy gdy milicja uczyni艂a ze 艣cigania obywateli swoj膮 zabaw臋. Magdalena Witkiewicz ukazuje ten czas oczami W艂adka i Anny. On, m艂ody, zdolny artysta, zaanga偶owany w dzia艂alno艣膰 podziemia, kolportuj膮cy ulotki i nielegalne gazety. Ona, zakochana we W艂adku i cho膰 polityka jej nie interesowa艂a, si艂膮 rzeczy zosta艂a wci膮gni臋ta w wir wydarze艅.
Spojrzenie W艂adka na tamt膮 rzeczywisto艣膰 autorka odda艂a w formie jego pami臋tnika nagranego na kasecie, kt贸r膮 po latach odtwarza Anna. Tajemnice i niewyja艣nione sprawy k艂ad膮 si臋 cieniem na doros艂ym 偶yciu przyjaci贸艂, zw艂aszcza Anny. Przez lata d藕wiga艂a ci臋偶ar sekret贸w, a ta艣ma u艣wiadamia jej, 偶e ka偶dy co艣 ukrywa艂.
Wspomnienia wracaj膮, cho膰 Anna nie chcia艂a ju偶 tam zagl膮da膰. Mo偶e w艂a艣nie nadszed艂 czas, by odkurzy膰 przesz艂o艣膰 i j膮 przepracowa膰. Wraca do lat osiemdziesi膮tych, gdy by艂a uczennic膮 pierwszej klasy liceum. Pokolenie m艂odych szuka艂o wtedy uj艣cia dla emocji we w艂amaniach, b贸jkach, a dziewczyny wi膮za艂y si臋 z marynarzami zza 偶elaznej kurtyny. Nie chodzi艂o o pieni膮dze, to by艂 desperacki bunt, potrzeba adrenaliny, namiastka wolno艣ci. Pr贸ba oswojenia rzeczywisto艣ci, w kt贸rej liczy艂 si臋 spryt, wygl膮d i umiej臋tno艣膰 przyci膮gania odpowiednich ludzi.
Wtedy nikt nie m贸wi艂 o emocjach. S艂owo 鈥瀌epresja鈥 nie istnia艂o w codziennym j臋zyku. Ka偶de pogorszenie nastroju uznawano za fanaberi臋. Anna wiedzia艂a, co robi W艂adek, cho膰 nie chcia艂a o tym m贸wi膰 ani tego rozumie膰. On nie chcia艂 jej tym obci膮偶a膰. Uzdolniony plastycznie ch艂opak, rysowa艂 karykatury polityk贸w, potem ozdabia艂 nimi gazetki kolportowane przez podziemie. To dawa艂o mu nadziej臋 i skrzyd艂a. Anna, gdy pozna艂a prawd臋, by艂a przera偶ona. Ukochany st膮pa艂 po cienkim lodzie, ale on twierdzi艂, 偶e kto nie ryzykuje, nie 偶yje naprawd臋. Ona wola艂a by膰 jak kameleon, dostosowa膰 si臋 do reali贸w. On nie chcia艂.
Wi臋kszo艣膰 m艂odych skupia艂a si臋 na nauce, planowa艂a przysz艂o艣膰, sp臋dza艂a czas na rozmowach o ksi膮偶kach i filmach. 呕yli 艣wiatem klas贸wek i randek, a nie donos贸w i pods艂uch贸w. Polityka wdziera艂a si臋 do ich 偶ycia mimo woli. To mi艂o艣膰 do W艂adka wci膮gn臋艂a Ann臋 w sam 艣rodek wydarze艅. Ci, kt贸rym uda艂o si臋 wyjecha膰 zza 偶elaznej kurtyny, najcz臋艣ciej ju偶 nie wracali. Jak matka W艂adka.
饾憡饾憱饾憥饾憽饾憻 饾憸饾憫 饾憵饾憸饾憻饾懅饾憥. 饾憜饾懅饾憽饾憸饾憻饾憵 to opowie艣膰 o tym, jak 艂atwo przekroczy膰 granic臋 mi臋dzy cz艂owiekiem a potworem. Jak w艂adza potrafi przemieni膰 zwyk艂ego ch艂opaka w kata. Autorka stawia pytania: czy w ka偶dym z nas tkwi z艂o? Czy wystarczy tylko pozwolenie, by uderzy艂o z ca艂膮 moc膮? Jak 艂atwo przesun膮膰 granic臋 mi臋dzy dobrem a z艂em, a偶 w ko艅cu zostanie daleko za nami.
Czytaj膮c t臋 histori臋 mia艂am wra偶enie 偶e ZOMO by艂o dla niekt贸rych ch艂opak贸w z kompleksami swoist膮 przystani膮, bo mundur dawa艂 im poczucie si艂y i bezkarno艣ci. Czy ci, kt贸rzy skatowali W艂adka, wykonywali tylko rozkazy? A mo偶e w艂adza upoi艂a ich do reszty? W艂adek cudem prze偶y艂 dzi臋ki mamie Anny i zespo艂owi lekarzy. Ania nie wiedzia艂a, 偶e jej mama by艂a zaanga偶owana w dzia艂alno艣膰 przeciwko w艂adzy i pomaga艂a ofiarom pobitym przez ZOMO, podczas gdy ona sama trzyma艂a si臋 z dala od polityki.
Dla W艂adka zaczyna si臋 trudny czas, bo rany by艂y nie tylko fizyczne. 鈥濼he best of 80鈥檚鈥 to historia W艂adka, jego decyzji i ich konsekwencji. Anna rozpacza, gdy W艂adek od niej si臋 odsun膮艂, ale Andrzej ich wsp贸lny przyjaciel, by艂 przy Ani zawsze. Nie oczekiwa艂 niczego, po prostu by艂. Czy tak w艂a艣nie wygl膮da艂a dojrza艂a mi艂o艣膰? W艂adek natomiast wydaje si臋 niedojrza艂y, zapatrzony w idea艂y. Z walki o wolno艣膰 uczyni艂 cel 偶ycia. Nie da艂 szansy mi艂o艣ci, nie sprawdzi艂, co by by艂o, gdyby. Zdecydowa艂 sam i zap艂aci艂 najwy偶sz膮 cen臋.
Nie wiadomo, co wp艂yn臋艂o na jego decyzj臋. Czy rozmowa z ojcem Ani tu偶 po pobiciu? Czy porzucenie przez matk臋 i upadek ojca po internowaniu z艂ama艂y mu ducha? A mo偶e to Anna, kt贸ra tak 艂atwo z niego zrezygnowa艂a? Wszyscy znali W艂adka, ale nikt go tak naprawd臋 nie zna艂.
Te wydarzenia ukszta艂towa艂y Ann臋. Zosta艂a nauczycielk膮, ale w uczniach widzia艂a nie rozwydrzonych nastolatk贸w, lecz ludzi. Magdalena Witkiewicz pokazuje kontrast mi臋dzy szko艂膮 dawniej a dzi艣, gdy Anna sama uczy i wci膮偶 pami臋ta tamten czas. Uj臋艂a mnie jej postawa. Szanuje ucznia, bo wie, 偶e szacunek dzia艂a w obie strony.
饾憡饾憱饾憥饾憽饾憻 饾憸饾憫 饾憵饾憸饾憻饾懅饾憥. 饾憜饾懅饾憽饾憸饾憻饾憵 to pi臋kna, poruszaj膮ca opowie艣膰 o 偶yciowych zakr臋tach, decyzjach i ich cenie. Emocjonalna podr贸偶 w czasy, kt贸re doskonale pami臋tam. Prze偶ywa艂am b贸l i rozpacz bohater贸w, ich rado艣ci i tragedie. I wiem jedno. To historia, kt贸ra zostanie w moim sercu na d艂ugo.
Zanim usiad艂am do napisania tej recenzji, potrzebowa艂am czasu, by pouk艂ada膰 my艣li i odda膰 ca艂e bogactwo oraz warto艣膰 tej wyj膮tkowej powie艣ci. Ta ksi膮偶ka w pewnym sensie jest tak偶e o mnie, o czasach, w kt贸rych przysz艂o wtedy 偶y膰. Jestem cz臋艣ci膮 pokolenia, kt贸re prze偶y艂o i zobaczy艂o naprawd臋 wiele. Ludzie urodzeni w latach sze艣膰dziesi膮tych wychowywali si臋 w epoce Gierka, chodzili do szko艂y w latach siedemdziesi膮tych, zak艂adali rodziny w latach osiemdziesi膮tych i pracowali w czasach prze艂omu. Dorastali w 艣wiecie analogowym, a doros艂o艣膰 przysz艂o im prze偶ywa膰 ju偶 w rzeczywisto艣ci cyfrowej. S膮 jak tajemnicza formu艂a ludzko艣ci, kt贸rej znaczenie trudno jednoznacznie wyrazi膰.
To pokolenie do艣wiadczy艂o wi臋cej ni偶 jakiekolwiek inne w historii cz艂owieka, zar贸wno w wymiarze spo艂ecznym, jak i emocjonalnym. A mimo wszystko potrafi艂o si臋 odnale藕膰, zaadaptowa膰, zrozumie膰 zmiany i nauczy膰 si臋 偶y膰 od nowa. Cicho, bez rozg艂osu, ale z wewn臋trzn膮 si艂膮.
Dlatego dzi艣 chc臋 wyrazi膰 sw贸j podziw i wdzi臋czno艣膰 wobec tych, kt贸rzy byli i s膮 cz臋艣ci膮 tego niezwyk艂ego pokolenia. Pokolenia, kt贸re nie przesta艂o wierzy膰 w cz艂owieka, cho膰 samo wielokrotnie zosta艂o wystawione na pr贸b臋. Pokolenia, kt贸re pozostaje niepowtarzalne.
Na osobn膮 uwag臋 zas艂uguje pos艂owie autorki oraz niezwyk艂a inicjatywa, z kt贸r膮 wi膮偶e si臋 ksi膮偶ka. To pi臋kny, emocjonalny tekst, kt贸ry chwyta za serce. Autorka dzieli si臋 w nim histori膮 powstawania ksi膮偶ki i opowiada, sk膮d wzi膮艂 si臋 pomys艂 na wplecenie w fabu艂臋 motywu piosenki niemieckiej wokalistki Neny 鈥烉潫筐潫 饾惪饾憿饾憮饾憽饾憦饾憥饾憴饾憴饾憸饾憶饾憼鈥. Zach臋ca, by pomaga膰 z serca, bo kiedy czynimy dobro, ono do nas wraca. Smutek traci na sile, a serce staje si臋 l偶ejsze. Podkre艣la, 偶e to niesamowite, ile mo偶emy zyska膰, daj膮c innym co艣 od siebie. Na zako艅czenie pozostawia pi臋kne motto, przes艂anie, kt贸re zostanie w pami臋ci.: 饾惤饾憭艣饾憴饾憱 饾憲饾憭饾憼饾憽 饾憪饾憱 藕饾憴饾憭 – 饾懅饾憻贸饾憦 饾憪饾憸艣 饾憫饾憸饾憦饾憻饾憭饾憯饾憸. 饾憙饾憸饾憵贸偶 饾憳饾憸饾憵饾憿艣, 饾憿艣饾憵饾憱饾憭饾憪鈩庰潙涴潙栶潙 饾憼饾憱臋 饾憫饾憸 饾憳饾憸饾憯饾憸艣, 饾憹饾憸饾憫饾憥饾憲 饾憻臋饾憳臋. 饾惖饾憸 饾憫饾憸饾憦饾憻饾憸, 饾憳饾憽贸饾憻饾憭 饾憫饾憥饾憲饾憭饾憵饾懄, 饾懅饾憥饾懁饾憼饾懅饾憭 饾憫饾憸 饾憶饾憥饾憼 饾懁饾憻饾憥饾憪饾憥. 饾惣 饾憼饾憹饾憻饾憥饾懁饾憱饾憥, 偶饾憭 饾憶饾憥饾憯饾憴饾憭 艣饾懁饾憱饾憥饾憽 鈥 饾憪鈩庰潙溎囸潙忦潙 饾憶饾憥 饾憪鈩庰潙ゐ潙栶潙櫮 鈥 饾憼饾憽饾憥饾憲饾憭 饾憼饾憱臋 饾憲饾憥艣饾憶饾憱饾憭饾憲饾憼饾懅饾懄.
List od autorki, jaki otrzyma艂am wraz z ksi膮偶k膮, zawiera numer konta bankowego 饾懛饾拹饾拵饾拹饾挀饾挃饾拰饾拪饾拞饾拫 饾懎饾挅饾拸饾拝饾拏饾拕饾拫饾拪 饾懐饾拹饾挃饾拺饾拪饾拕饾拫饾挅饾拵 饾拝饾拲饾拏 饾懌饾挍饾拪饾拞饾拕饾拪. To samo konto znajduje si臋 tak偶e na ko艅cu ksi膮偶ki. W kopercie znajdowa艂 si臋 balonik. Autorka zach臋ca, bym wypu艣ci艂a go w niebo, dla kogo艣, kto by艂 dla mnie wa偶ny. Wiem, dla kogo on b臋dzie. Dla naszego syna. Poleci hen daleko. Dla jego pami臋ci, dla wdzi臋czno艣ci, 偶e by艂, dla nadziei, 偶e si臋 kiedy艣 spotkamy. Niech ten wiatr poniesie dobro dalej.
Ta historia nie ma jeszcze zako艅czenia. Pojawi si臋 ono w drugiej cz臋艣ci 饾懢饾拪饾拏饾挄饾挀饾挅 饾拹饾拝 饾拵饾拹饾挀饾挍饾拏. 饾懞饾挍饾挄饾拪饾拲.
饾熆饾熆 饾憦饾憥饾憴饾憸饾憶贸饾懁 饾憶饾憥 饾憶饾憱饾憭饾憦饾憱饾憭, 饾惥饾憥偶饾憫饾懄 饾憪鈩庰潙愷潙栶潙幣傪潙忦潙 饾憲饾憭 饾憵饾憱饾憭膰. 饾憜饾懅饾懄饾憦饾憿饾憲膮 饾憶饾憥饾憫 鈩庰潙滒潙燄潙︷潙ю潙滒潙涴潙○潙掟潙, 饾惡饾憫饾懅饾憱饾憭艣 饾憫饾憥饾憴饾憭饾憳饾憸, 饾憥偶 饾憹饾憸 饾憳饾憻饾憭饾憼. 饾熆饾熆 饾憦饾憥饾憴饾憸饾憶贸饾懁 饾懁臋饾憫饾憻饾憿饾憲饾憭, 饾憡饾憱饾憥饾憽饾憻 饾憲饾憭 饾憶饾憱饾憭饾憼饾憱饾憭 鈩庰潙掟潙, 饾懁饾懄饾憼饾憸饾憳饾憸. 饾憗饾憱饾憳饾憽 饾憶饾憱饾憭 饾懁饾憱饾憭, 饾憯饾憫饾懅饾憱饾憭 饾憼饾憱臋 饾懅饾憥饾憽饾憻饾懅饾懄饾憵饾憥饾憲膮, 饾憖饾憸偶饾憭 饾懁饾憹饾憥饾憫饾憶膮 饾懁 饾憽饾懁饾憸饾憲饾憭 饾憻臋饾憪饾憭. 鈥 fragment t艂umaczenia jednego z najwi臋kszych niemieckich hit贸w lat 80., kt贸ry podbi艂 艣wiat chwytliw膮 melodi膮 i antywojennym przes艂aniem.