Otagowano: list

1

Uzupe艂nienie
0 (0)

Mistrzu,

Dzisiaj, po raz pierwszy zauwa偶y艂am niedostatek interpretacji odbiorc贸w, sprawiaj膮cy wra偶enie brak贸w algebraicznych. Jestem zaskoczona, albowiem spodziewa艂am si臋 innej interpretacji s艂owa i zdarze艅. Bior膮c pod uwag臋 r贸偶norodno艣膰 wykszta艂ce艅 b臋d膮cych naszymi intelektualnymi zbiorami, logiczne jest, i偶 r贸偶nice zbior贸w powinny zosta膰 zauwa偶one go艂ym okiem, nawet przez przeci臋tnego odbiorc臋.

Skoro zbi贸r A jest zbiorem pedagogicznym, zbi贸r B, jest zbiorem ekonomicznym, nie ma mo偶liwo艣ci, by zbi贸r B by艂 kopi膮 zbioru A. Niemniej zasadne jest twierdzi膰, i偶 z powod贸w zar贸wno pedagogicznych jak i ekonomicznych, obydwa zbiory maj膮 punkty zbie偶ne, kt贸re na mapie 偶ycia, mo偶emy okre艣li膰 zbiorami wsp贸lnymi.

Je偶eli obydwa zbiory, b臋d膮ce ca艂kowicie odr臋bnym bytem, zawieraj膮 niezale偶ne od siebie marzenia, b臋d膮ce sp贸jne, zbli偶one, mo偶emy z ca艂膮 pewno艣ci膮 zaliczy膰 je do zbioru wsp贸lnego, 艂膮cz膮cego nas pomimo olbrzymich r贸偶nic.

Co wa偶ne, z uwagi na r贸偶nice 艣rodowiskowe, kierunkowe, do艣wiadczeniowe, wiedza, 艣wiatopogl膮d, umiej臋tno艣ci, nale偶膮 do r贸偶nic zbior贸w. R贸偶nice te nie s膮 zbie偶ne, nie s膮 kopi膮, ale uzupe艂nieniem, dope艂nieniem, inspiracj膮, lokowaniem Twojej wiedzy, w moich zasobach.

Tak wi臋c zbi贸r wsp贸lny, dla zbioru A i zbioru B, jest celem wsp贸lnym, b膮d藕 zbie偶nym. Wszystko zale偶y od my艣li, interpretacji, pos艂ugiwania si臋 pi贸rem.

Emi

04.12.2024 r.聽聽

Oce艅 klikaj膮c:
0

Drogi Mistrzu
0 (0)

Pisz臋 kolejny raz, poniewa偶 nie mog臋 wszystkiego napisa膰 w jednym li艣cie. To by艂oby niestosowne. Nie wiem czy wszystko te偶 mo偶na, cho膰 wiesz, 偶e zawsze jestem sercem.

Opowiada艂am dzisiaj o tamtej prasie. Tak bardzo… Redaktor napisa艂, 偶e j膮 zlikwidowali, a ja mam setki pyta艅. T膮 dawniej, czy t膮 p贸藕niej? Pierwszej nie zna艂am, drugiej znikni臋ciem by艂am zaskoczona. Nie wiem co si臋 sta艂o, ale zupe艂nie mi si臋 to nie podoba. Co艣 mo偶na przywr贸ci膰 chocia偶by przez E. Dzisiaj s膮 nowe technologie. Nawet pisa膰 po艂ow臋 AI mo偶e, byle redaktor sprawdzi艂 ludzkim okiem.

Nie mog臋 znale藕膰 jednej z ksi膮偶ek, ani wydawcy. Tak bardzo chcia艂by naby膰. Czyta艂am recenzj臋, autorskie s艂owo, fragmenty, lecz tam jest wi臋cej. S膮 odpowiedzi na wszystkie moje pytania.

Gdyby tak inni m贸wili, jak Ty piszesz, szybciej bym rozumia艂a. Mimo to, nie pomyli艂am si臋 bardzo. Tak w艂a艣nie czu艂am. Mistrzu. Nawi膮偶e jeszcze raz, je艣li pozwolisz, do artyku艂u z przed lat. “(…) Smok zieje ogniem”.

Doskonale rozumiem jego przes艂anie, lecz dla mnie, od dziecka zachwycaj膮cej si臋 smokami, by艂o to jak mi贸d dla duszy. Zosta艂e艣 moim Z艂otym Smokiem. Tak, tak. Z艂otym, bo z艂oty smok, to dobry smok. Przyznaj臋, jednak, 偶e tamten kolor te偶 nie odstrasza艂. Co innego ten ogie艅, kt贸rym si臋 zachwyca艂am. Smok zieje ogniem, broni膮c swoje piskl臋ta. Szkoda tylko tej groty. Mo偶na by obej艣膰, pokombinowa膰, w pisania jestem dobra. Z interpretacji r贸wnie偶, ale pewnie za p贸藕no, by 艣wiat rozkopa膰. Wszystko zosta艂o przynajmniej w sercu.

U艣miechem serdeczno艣ci ko艅cz臋 na dzisiaj. 艁uski bardzo l艣ni膮 w s艂o艅cu.

Do kolejnego listu Mistrzu.

Em.

Oce艅 klikaj膮c: