Kategoria: 1. Poezja

0

Oderwany
5 (1)

Oderwany.
Z艂y.
Milcz膮cy.

M贸wili:

“On nigdy nie b臋dzie normalny,

On nigdy nie b臋dzie pasowa艂.”

A on鈥

gubi艂 s艂owa,
jakby by艂y za ci臋偶kie dla ust.

Ucieka艂.
Chowa艂 si臋 w trzewiach miasta,

w kt贸rym cie艅 by艂 jedynym przyjacielem,

i gdzie nikt nie pyta艂 o imi臋.

Chodzi艂 jak bezpa艅ski kot.
Rani艂 nogi,
a dusza krwawi艂a od dawna.

 

Tworzy艂 w艂asn膮 legend臋,

kt贸rej nikt nie by艂 w stanie mu odebra膰.

 

W domu?

Pe艂no dzieci,
samotnych jak on.

W szkole?

Tylko oczy.
Wpatrzone. Wbijaj膮ce si臋 jak ostrza.

Wymazywany ze zdj臋膰,
jak plama, kt贸rej nie da si臋 zmy膰.

艁zy chowa艂 g艂臋boko.

Zobaczy艂am.

Pozna艂am.

Usta 鈥 zatrza艣ni臋te.
Oczy 鈥 dwa zimne sztylety.
Serce 鈥 zbroja.
Pi臋艣ci 鈥 kamienie.

I dzi艣鈥

po raz pierwszy

otworzy艂 d艂onie.

Oce艅 klikaj膮c:
0

Dom, w kt贸rym nikogo nie by艂o
5 (2)

Zamilk艂y szepty

I nawet ksi臋偶yc w Twojej d艂oni zasn膮艂

Ogr贸d te偶 ca艂y ju偶 艣pi

Tylko w sercu 艣wiat艂a nie gasn膮

 

Mo偶e to w szyb臋 uderzy艂 wiatr

A mo偶e to Tw贸j g艂os znowu s艂ysz臋

Gdy milknie ca艂y 艣wiat

Moje my艣li spokojnie ko艂yszesz

 

Dzi艣 nie musz臋 si臋 ju偶 ba膰

Mog臋 te偶 ju偶 przesta膰 walczy膰

Mimo, 偶e jeste艣 daleko

呕ebym oddycha艂, musi wystarczy膰

 

I nawet o tym, 偶e Ci臋 kocham

Ju偶 s艂贸w na g艂os nie m贸wi臋

Niech ta mi艂o艣膰 do ko艅ca trwa

Przecie偶 nie musz臋 wszystkiego rozumie膰

 

Prosz臋, wejd藕 tu niby na chwil臋

Ale zosta艅 i ju偶 nigdy nie uciekaj

Pos艂uchaj o tej mi艂o艣ci bez s艂贸w

Poka偶臋 Ci dom, w kt贸rym na Ciebie czekam

Oce艅 klikaj膮c:
2

Stary pies
5 (2)

(wiersz otrzyma艂 wyr贸偶nienie w XXV Og贸lnopolskim Turnieju Jednego Wiersza w Katowicach – Koszutce w 2024 roku, wydany w tomiku pokonkursowym ISBN 978-83 957385-3-1)

M贸j stary pies
przygotowuje si臋 do
odej艣cia….

Z trudem wspina si臋
na drugie pi臋tro,
bo bol膮 go stawy.

Po omacku szuka
pustej przestrzeni,
bo straci艂 wzrok.

Nie szczeka na obcych
id膮cych korytarzem,
bo nie s艂yszy.

W臋chem wyczuwa swoich
i macha ogonem na przywitanie,
bo tylko to mu zosta艂o.

Noc膮 piszczy pod moim 艂贸偶kiem
prosz膮c,
bym podnios艂a go
i po艂o偶y艂a obok siebie.
Ju偶 nie da rady
sam
wskoczy膰 do bia艂ej po艣cieli.

M贸j pies
przygotowuje si臋
do odej艣cia….
Tak po prostu,
tak zwyczajnie….

Tylko ja nie potrafi臋
przygotowa膰 si臋
na jego
odej艣cie…..

Kulka odesz艂a za T臋czowy Most 8 sierpnia 2025 maj膮c ponad 15 lat

 

Oce艅 klikaj膮c:
0

Odium
5 (2)

ona ro艣nie we mnie

wiem 偶e ju偶 oczami wygl膮da

ca艂kowicie zmieniaj膮c wyobra藕ni臋

pulsuje rytmem krwi

wdziera si臋 z ka偶dym oddechem

wype艂niaj膮c do cna

wypycha poza mnie wszystko to co dot膮d pracowicie budowa艂em

jak matka tradycja rozsiada si臋 wygodnie

i gro藕nym wzrokiem bada otoczenie

tylko twoje d艂onie ostatni bastion

opieraj膮cy si臋 w pami臋ci

jak samotna wrona

wyrzut sumienia plama pigmentu

po艣rodku聽 bia艂ego cia艂a

karmi mnie jadem i tanim komplementem

zdziera sk贸r臋 palcem wskazuj膮c wymy艣lonych wrog贸w

kiedy budz臋 si臋 rano

wystraszonym wzrokiem szukam ratunku

ale twoja poduszka jest pusta

 

Oce艅 klikaj膮c:
6

m臋偶owi
4.3 (6)

nie szuka艂am ci臋
w 偶adnym z plan贸w
nie by艂o dla ciebie miejsca

a ty

przyszed艂e艣
jak deszcz w 艣rodku lata

nieproszony
a tak potrzebny

nie chodzi艂o o s艂owa
ty patrzy艂e艣 tak
偶e moje my艣li same uk艂ada艂y si臋 w zdania
kt贸rych ba艂am si臋 pomy艣le膰 na g艂os

by艂e艣 lustrem
w kt贸rym nie da艂o si臋 ukry膰
偶adnego p臋kni臋cia

i ba艂am si臋 ciebie

tego spokoju
kt贸ry gasi艂 wszystkie moje wewn臋trzne wojny
jednym spojrzeniem

nie by艂e艣 przygod膮
by艂e艣 powrotem

do domu, kt贸rego nie zna艂am
a za kt贸rym t臋skni艂am
od zawsze

teraz
w twojej obecno艣ci
wszystkie moje mury
zbudowane z l臋ku i gniewu
staj膮 si臋 lini膮 na piasku

przesta艂am gra膰
bo znasz scenariusz na pami臋膰

nie musisz nic robi膰
“po prostu
b膮d藕”

Oce艅 klikaj膮c:
0

Tak i nie
3.7 (7)

tak

je艣li chcesz bym by艂 twoim 艣wiat艂em

czy za dnia czy w nocy

chroni膮c to co dla mnie najdro偶sze

tak

je艣li oddechem serca biciem mam zosta膰

bo pragniesz by膰 najbli偶ej

jak tylko da si臋

tak

je偶eli zapragniesz bym znikn膮艂

kiedy zmierzch poch艂ania jasno艣膰

a ciemno艣膰 kusi tajemnic膮

tak

kiedy zechcesz zapomnie膰

skoro mia艂oby bole膰 j膮trzy膰

gdy niepami臋膰 koi

i tylko

艂z膮

sp贸d powieki na policzek

nie sp艂yn臋

nie

Oce艅 klikaj膮c:
Drzwi666 0

Drzwi Do Nowych Wymiar贸w
5 (2)

Przechodz臋 przez drzwi do nowych wymiar贸w … Wskakuj臋 … na wy偶sze poziomy wchodz臋 i cho膰 mi si臋 czasem zdaje, 偶e spadam to wy偶ej zn贸w jestem gdy drzwi otworz臋. I nigdy ju偶 o nic nie b臋d臋 b艂aga艂 … Czas przyszed艂 by zacz膮膰 bra膰 to, co moje. Gdy wskoczy膰 czas przyjdzie zn贸w, b臋d臋 skaka艂, lecz dzi艣 na w艂a艣ciwym jestem poziomie. Widzia艂em kiedy艣 Ci臋 we 艣nie … Nie spodziewa艂em si臋, 偶e spotkam Ci臋. (powt贸rka ca艂o艣ci x2) —- Nada艂a艣 memu 偶yciu sens … To dzi臋ki Tobie tu dosta艂em si臋.

Oce艅 klikaj膮c:
1

Carpe diem
4.3 (6)

Dni spadaj膮 jak kartki z kalendarza.

Celebruj臋 istnienie.

 

Podajesz puchar bianco,

t臋cz臋 zamkni臋t膮 w kroplach wina.

Budzi si臋 apetyt na 偶ycie.

 

Nie ma jutra dla s艂贸w,

nie ma dla czu艂o艣ci.

 

Toast.

Za poranki po nocach zdarze艅,

za cisz臋 twoich oczu,

melodi臋 bez s艂贸w,

ukojenie niepokoju.

 

Za szcz臋艣cie, kt贸re nie zna staro艣ci.

Oce艅 klikaj膮c: