Gdy wers …
5 (4)

Gdy wers …

Gdy wers oddechu nie wstrzymuje
A papier nie przyjmuje spowiedzi,
Gdy nocna cisza zamyka powieki
Kończę rozmowy z własnym sumieniem.

Coraz trudniej siebie rozpoznajÄ™.
PiszÄ™ – muszÄ™ ze sobÄ… rozmawiać.
By nie utonąć w milczącym krzyku.

Wiersz przechowa cień mego istnienia.

 

Oceń klikając:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka W.

Ten pierwszy wers zostaje w pamięci. Właśnie ten. Działa, jak należy.

2
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x