Dom, w którym nikogo nie było
5 (2)

Zamilkły szepty

I nawet księżyc w Twojej dłoni zasnął

Ogród też cały już śpi

Tylko w sercu światła nie gasną

 

Może to w szybę uderzył wiatr

A może to Twój głos znowu słyszę

Gdy milknie cały świat

Moje myśli spokojnie kołyszesz

 

Dziś nie muszę się już bać

Mogę też już przestać walczyć

Mimo, że jesteś daleko

Żebym oddychał, musi wystarczyć

 

I nawet o tym, że Cię kocham

Już słów na głos nie mówię

Niech ta miłość do końca trwa

Przecież nie muszę wszystkiego rozumieć

 

Proszę, wejdź tu niby na chwilę

Ale zostań i już nigdy nie uciekaj

Posłuchaj o tej miłości bez słów

Pokażę Ci dom, w którym na Ciebie czekam

Oceń klikając:
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x